7 września 2017 r.
Po 20 minutach podróży pociągiem z Białego Boru dotarłem do Miastka, do miasta porwań. Kiedy wyszedłem z dworca, zahaczyłem kurtą o stare drzwi dworca i na rękawie pozostał ślad po porwaniu. W dodatku na dworcu był śliski stopień. Poszedłem najpierw w kierunku ronda, gdzie zaraz obok niego stał kościół. Niestety, wejście do niego było zamknięte i tam prawie znów bym się poślizgnął. Dalej poszedłem zrobić zdjęcie Rummelowi, czyli rozbójnika, który okradał bogatych i dawał pieniądze biednym. Następnie wstąpiłem do punktu informacyjnego, gdzie kupiłem sobie pocztówkę oraz przypinkę z Miastka, która jest przypięta do futerału od aparatu do dziś. Potem poszedłem zjeść chyba obiad w barze mlecznym, bo większość restauracji była czynna dopiero od 15:00. Ostatnim punktem był samolot LIM 5 podarowany miastu od Mirosława Hermaszewskiego. Poczekałem na dworcu jakieś 30 minut na autobus do Kępic.
HISTORIA: Nazwa Miastko pochodzi od grodu, który był zwany „miasteczkiem” lub „wsią” w dokumentach z lat 1335, 1368, 1478, 1496 i 1506 roku, a sama miejscowość należała do rodu von Massow. W latach 1616 – 1617 doszło do buntu mieszkańców przeciw Massowom. W 1617 roku nadano Miastku prawa miejskie. W 1628 oraz w 1657 roku doszło do 2 pożarów, gdzie spłonęła 1/3 miasta. 26 czerwca 1719 r. pożar strawił praktycznie całe miasto. Miastko przechodziło wtedy z rąk do rąk – od 1637 roku należało do Szwecji, potem od 1657 roku do państwa brandenbursko-pruskiego, Ród von Massow traktowała miasto jako swoją własność, dopiero w 1781 roku doszło do procesu w sądu w Koszalinie. 26 sierpnia 1939 r. ogłoszono w Miastku stan wojenny. 3 marca 1945 r. Armia Radziecka zajęła miasto i od 1945 roku Miastko jest polskim miastem.
CO WARTO ZOBACZYĆ ?
- Pomnik Rummela,
- Kościół NMP Wspomożenia Wiernych,
- Pomnik Narodu Polskiego,
- LIM 5 podarowany Miastku od Mirosława Hermaszewskiego
CZY WIESZ,ŻE…
- W Miastku urodzili się pani Ewa Gawryluk – aktorka i pan Jarosław Domin – polski aktor dubbingowy
pl.wikipedia.org